Forum Złamane Serca Strona Główna
Zaloguj

Mój sposób na doła :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Zabić doła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek
Gość






PostWysłany: Wto 18:07, 22 Maj 2007    Temat postu:

maciek napisał:
niewiem co mam robic mam takom depreche tak ją kocham niemoge sobie dać rady a ona chce odejść po 5 latah mam takie myśli że się sam siebie boje
    sluchaj stary nie jestes sam ja mam taki sam problem tez mnie dziewczyna zostawia i marnuje 5 pieknych lat razem
Powrót do góry
margerita60@wp.pl
Gość






PostWysłany: Sob 9:52, 02 Cze 2007    Temat postu:

wczoraj wieczorem dowiedzialam się ,że czlowiek ,z którym bylam przez 12 lat znalazl sobie panienkę.Zyjemy w związku nieformalnym,nie mamy wspólnych dzieci.Ja byłam kobietą po przejściach, a on faciem z przeszlością.Zamieszkał u mnie po rozwodzie z żoną.Przez jakiś spory okres czasu utrzymywałam go ,bo nie mógł znaleść pracy.Robilam śniadanka do łóżka,parzyłam wczesnym rankiem siemię bo Pan miał kłopoty z żoładkiem,wstawałam o 4 rano,żeby uszykowaC mu żarcie do pracy.Wszystko było znośnie do czasu,kiedy go zameldowałam u siebie w mieszkaniu.Stara,głupia baba!!!!Chcę zaznaczyć,że majac 45latjestem kobietą atrakcyjną i zadbaną.Poznał panienke na kursie z pośredniaka i zaczęła się wielka miłość...Oczywiście na początku wszystkiego się wypierał,ale znalazLam kontakt z tą babą i okazalo się ,,,,,ze to wszystko czego się wypierał jest prawdą.Serce mi krwawi,nie mogę spać,nie mogę jeść.Zyję jak w amoku.Mam dość!!!
Powrót do góry
Ewelina..
Gość






PostWysłany: Czw 22:16, 21 Cze 2007    Temat postu: no doła..

no coz.... widze ze nie jestem sama z takimi problemami... jo od okolo roku jestem sama i nie potrafie znalezc drugigo takiego jak ON.. dla niego bylam gotowa zrobic wszystko, wiele tez poswiecilam ale nie zaluje.... brakuje mi go bardzo... jakos nie potrafie znalezc sobie kogos kogo darzylabym takim uczuciem.. No a teram marcin spodziewa sie dziecka z dziwczyna, dla ktorej mie zostawil... i najlepsze jest tp ze widze ich codzinnie bo mieszkaja na przecikwko mni... chce uciec z tad i zapomniec... a sposob na dola,,, hmmm... jeszcze do tego nie doszlom nic nie pomaga... ani % ani czekolada.... nic....
pozdrawiam i zycze szczescia..... moze wy je znajdziecie....
Powrót do góry
Ewelina..
Gość






PostWysłany: Czw 22:18, 21 Cze 2007    Temat postu:

to zegnam...
Powrót do góry
Smutasna:(
Gość






PostWysłany: Wto 8:57, 03 Lip 2007    Temat postu:

Ja Zeb zabic doła chodzilam wszedzie z przyjaicołmi,do kina,na spacery,na basen.
lecz to pomagało tylko na chwile a wieczorem juz nie mogłam zasnac wciaz myslałam i płakałam:(!!!!!!!
Nie chce juz tak:(
Powrót do góry
M
Gość






PostWysłany: Śro 18:44, 04 Lip 2007    Temat postu:

a mnie koleś zwodził przez cały rok studiów,był ze mną i z inną,ale ja wiedziałam że ma dziewczyne,ale naiwnie wierzyłam że to mnie wybierze...i co się okazałao ona z nim zerwała,był ze mną i było super,ale ona się odezwała i poleciał do niej jak piesek.A ja się w nim naprawde zakochałam,a teraz jeszcze się do mnie odzywa i ma wątpliwości czy dobrze zrobił...Mam mieć jeszcze nadzieję??
Powrót do góry
edyta21
Gość






PostWysłany: Pią 13:46, 20 Lip 2007    Temat postu: facet to swina

daj sobie z nim spokoj. faceci nie zasluguja na nasze zly. Predzej czy pozniej beda zalowac tej decyzji ale nie dajmy sie zwariowac kobietki. ja bylam z facetem dwa lata a zostawil mnie dla jakiejs dziwki. Mad jakbyscie chcialy pogadac to piszcie 5462940
Powrót do góry
jaaaaa
Gość






PostWysłany: Nie 19:23, 05 Sie 2007    Temat postu: serce

Powiem tak...trudno jest bardzo wiem..i duzo osob wie..ale to mija i dlaczego piszecie ze tzreba zapomniec itp??:/...włąsnie nie wspomnienia buduja przyszłosc...uczysz sie na błedach czyz nie prawda?
Powrót do góry
Girl




Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:44, 21 Sie 2007    Temat postu:

Chyba każdy ma ten problem...Nie przestaje myslec o niej /nim...(ja tez tak mam)...Po prostu ide ulica i mysle sobie ze za rogu wyskoczy do mnie z otwartymi recami moj eks...Ale moje mysli i nedzieje sa zludne i nigdy sie nie sprawdzaja....Nie umiem przestac o nim myslec...W nocy o nim mysle i placze....Wmawiam sobie ze mnie jeszcze kocha...Ale tak nie jest....Nie chce juz tak dłużej....Mam tak od prawie 6 miesiecy i nie przestaje.........SadSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jakub
Gość






PostWysłany: Czw 5:38, 20 Wrz 2007    Temat postu:

po 6 latah dokladnie tyle samo znia bylem ON MA KOGOS albo okims mysli nic z tym nie zrobisz wiem jak to jest . zostawila mie 3dni temu jestem w angli i oprucz pracy nie mam nic. mam 28 lat i chce spelnic swe marzenia MIEC RODZINE . ma milosc przeradza sie w nienawisc mam tylko nadzieje ze poznam kogos kto wie jaki to bol zdrady TAK BARDZO JA KOCHALEM
Powrót do góry
zdołowana
Gość






PostWysłany: Pon 11:48, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Mnie dołek trzyma od marca... wtewdy zerwał ze mną mój chłopak.Niby było cudownie... spotykalismy sie, był taki kochający, bronilcmnie zawsze kiedy potrzebowałam tego... a teraz jak to wspominam to łzy same cisną sie do oczu... Boże jak to boli. Do wqczoraj miałam nadzieje że moze coś z tego będzie bo często pisaliśmy do siebie. ZSłodkie dlowa, buziaki w sms itp. jak go widze gdy ide ze szkoły to brzuch sciska mi na amen. To jest dowód że nadal go kocham... szkoda że bez wzajemności... Właśnie wczoraj sie dowiedziałam że podczas gdy był ze mną chodził jednocześnie z inna panienką... To zabolało jak nigdy. Teraz opowiada o mnie takie bzdury że nie wiem jak mam reagować, a przecież w sms i rozmowie jest miły jakby nigdy nic. Co ja mam robić?? JAk mam z tym żyć?? Nawet myslałam nad tym żeby sie otruć czymś na zawsze ale szkoda mi rodziny bo wiem ze to dla nich bedzie cios... Błagam pomóżcie... Sad(
Powrót do góry
krzysiek30
Gość






PostWysłany: Nie 18:40, 30 Wrz 2007    Temat postu:

to co tutaj czytam to bzdury ,nic nie zabije doła zawsze bedzie powracał ,nie wazne czy bedziemy spotykac sie ze znajomymi czy chodzic na dyskoteki lub pabów ,jak sie kogoś kocha to zawsze bedą wracały te mysli ,a najgorsze są wieczory az zacząłem chodzić spać po 21 zeby szybko zleciałSad( najgorszy ból to nie ból zeba czy złamana noga czy coś koło tego ,najgorsze ból to ból złamanego serca:(( po którym zostaje blizna do końca zycia a zycie jest krótkie .walcze juz z takim dołem od paru miesięcy i nie daje juz rady ,przychodzą mi najgorsze mysli do głowy az sie boje ze moze to sie skończyć żle dla mnie i moich bliskich:(( kocham ją i nic tego nie zmieni !!Sad((
Powrót do góry
mario
Gość






PostWysłany: Wto 7:26, 09 Paź 2007    Temat postu:

To faktycznie "niezły sposób" na życie sobie wybrałeś. W taki sposób poprawisz sobie nastrój, ale nie odnosisz wrażenia, że jednak coś tracisz. Ja byłem z Anią przez cztery lata, bardzo się kochaliśmy. Po tym czasie postanowiliśmy się rozejść. To była nasza najgorsza decyzja. Najpierw Ania cierpiała i przez znajomych mówiła, że wróciła by do mnie. Ja później doszedłem do wniosku, że mimo upływu czasu nadal ją kocham. Za późno. I tak się ranimy wzajemnie. Wczoraj wysłałem jej list, w którym powiedziałem, że nie jestem w stanie nadal być jej przyjacielem. Mogę być dla Niej wszystkim lub nikim. Luźnej znajomości dłużej nie zniosę. Bardzo ją kocham. Lecz dla odmiany teraz w jej życiu pojawił się "ktoś" inny. Nie spałem dwie noce. Nigdy nie brałem prochów na sen ale jeśli dziś tego zrobię to nie wyrobię do końca tygodnia w pracy.
Powrót do góry
PRX
Gość






PostWysłany: Pią 0:01, 26 Paź 2007    Temat postu:

Fajna stronka. Na czasie. Ja ze swoja dziewczyną zerwałem dwie godziny temu. A czepiając się szczegółów to ona ze mną. Byliśmy razem około roku i jak w każdym chyba związku przezyłem niezapomniane chwile. Moja sytuacja wygląda tak że mam 22 lata przcuję w irlandii a ona ma 17 i jest irlandką. I szczerze muszę przyznać że nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny w polsce jak ona. Wszystko zaczęło się psuć gdy wyjechała w czerwcu na wakacje do Francji. Po powrocie przywitała się ze mna jak z kolegą. Po kilku tygodniach sytuacja doszła do normy a przwdziwy gnój zaczął się w momencie dgy poszedła do szkoły. Przed rozpoczęciem powiedziała mi że nie bedzie miała dla mnie czasu tak dużo jak dotychczas bo z dobrym wynikiem musi zdać mature. Ja to rozumiałem ale gdy nasze spotkania ograniczyły sie do jednego razu w tygodniu a czasem dwóch godzin w tygodniu zaczęło się robić bardzo żle. W ostatni wtorek miała po mnie przyjść po pracy. Ja dzwoniłem dwa razy i coś mnie rozłączyło. Za trzecim wyłączył się telefon. Tak więc poszedłem do domu i do dzisiaj nie odzywałem się. Zadzwoniła 3 h temu i powiedziała że tak dłużej mnie nie może traktować i że chce żebym był szczesliwy. I że musimy sie rozstac ale możemy być przyjaciółmi. No i dzisiaj także płakałem chyba pierwszy raz od 10 lat. Chciałbym wam zadac pytanie. Co mam myśleć gdy w związku wszystko co złe wydarzyło sie nie z mojej strony, to nie ja zerwałem, i kocham ją ponad wszystko?? Normalnie jakas paranoja. Ręce mi się trzesą. Chcę żeby była szczęsliwa ale ze mną. Tyle że jeśli nawet jutro wrócimy do siebie (nierealne) wszystko będzie tak samo a nawet gorsze. Miłość to ściema takie mam wrażenie. Dałem z siebie wszystko a i tak g.... z tego wyszło. Chyba naprawde lepiej być bezmózgim dresiarzem z maczetą w ręku !! Bo dziewczyny chyba lubią jak traktuje sie je jak rzecz!! Ale mam humor do bani. Pozdrowienia dla wszystkich co są w mojej sytuacji. Uwierzcie mi jutro bedzie gorzej !!!
Powrót do góry
monika
Gość






PostWysłany: Śro 11:53, 26 Gru 2007    Temat postu: mam nadzieje ze znalazles

jakub napisał:
po 6 latah dokladnie tyle samo znia bylem ON MA KOGOS albo okims mysli nic z tym nie zrobisz wiem jak to jest . zostawila mie 3dni temu jestem w angli i oprucz pracy nie mam nic. mam 28 lat i chce spelnic swe marzenia MIEC RODZINE . ma milosc przeradza sie w nienawisc mam tylko nadzieje ze poznam kogos kto wie jaki to bol zdrady TAK BARDZO JA KOCHALEM


Mam nadzieje ze od tamtego czasu znalazles i troszke jestes juz szczesliwszy, wiem jak boli bo jestem z tym na bierzaco. Ale wiem jedno ze nie wiemy co bedzie jutro a moze jutro bedzie nasz najszczesliwszy dzien !! i mimio iz sie nie chce trzeba tak myslec ( [link widoczny dla zalogowanych]) daj znac jak tam samopoczucie i wracaj z anglii Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Zabić doła Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin