Forum Złamane Serca Strona Główna
Zaloguj

nie wiem czy jestesmy razem czy nie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Miłość w tarapatach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:28, 05 Sie 2006    Temat postu: nie wiem czy jestesmy razem czy nie

ja jestem juz dwa lata ze swoim chlopakiem a teraz nawet nie wiem czy moge gotak dalej nazywac zaczelo sie robic coraz gorzej on mial do mnie pretensje ze za bardzo sie staram a jak przestalam pisac to juz wcale sie nie odzywal od trzech dni ... zadzwonilam do niego do domu zeby pogadac a jego mama powiedziala ze wyjechal na mazury i nawet mi nic nie powiedzial dzis jest sobota dzwonilam nie odbiera ...co ja mam robic

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:40, 05 Sie 2006    Temat postu:

pomozcie mi prosze moje kupele juz wysiadaja nie wiedza co mi radzic on nigdy taki nie byl jak teraz pisal co piec sekund wstawal w nocy tylko po to zeby napisac o tym jak bardzo mnie kocha a teraz ... teraz pustka jak mozna tak nagle sie zminic ( chciaz moje motto zyciowe brzmi " ludzie sie nie zmieniaja .. przyzwyczaja lub odzwyczajaja ..." ale do tego zeby sie odzwyczaic tez potrzeba czasu ja naprawde nie wiem co mam robic jest mi strasznie ciezko... mimo tak mlodego wieku )on ma 20 lat) milismy zaplanowane cale zycie slub dzieci najpierw studia nigdy nie sadzilam ze to slodkie zycie u jego boku moze tak sie popsuc,,,,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tysia
Gość






PostWysłany: Nie 12:42, 06 Sie 2006    Temat postu:

Jestescie jeszcze młodzi, a każdy w tym wieku potrzebuje troche luzu. Może twój chłopak poczół sie troche osaczony i przestraszony rozmowami o tak poważnych rzeczach jak dzieci. Poczekaj zobaczysz co bedzie jak wróci, nie rób mu awantury, pozwól mu się wytlumaczyć, może bedzie dobrze. powodzonka rzycze, oby tobie sie udało:*
Powrót do góry
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:39, 06 Sie 2006    Temat postu:

tylko ze on sie wcale nie odzywa do mnie i nie wiem co mam robic czy czekac i tez sie nie odzywac czy pisac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuptus




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wszystkie sztucce lubia...

PostWysłany: Pon 0:56, 07 Sie 2006    Temat postu:

Masz racje... ludzie sie nie zmieniaja... czasy sie zmieniaja a czlowiek pruboje sie do nich przystosowac. Moze on teraz zmienia swoje otoczenie? Moze to, o czym jestes przekonana nigdy nie nastapilo? Moze nigdy nie bylo... milosci.
Slyszalem ze "ona" nie ustaje, jest wieczna... wiec skoro zbladzila... moze to nie byla "ona"
Odzywac sie? Po co? Jezeli mu zalezy - powinien sie odezwac. Jezeli nie... po co to ciagnac?? Dla zabawy? Zabicia czasu? Jak Tysia napisala, jestescie jeszcze mlodzi, zobaczysz jak Ci swiat sie odwroci na studiach, bedziesz sie jeszcze smiac z tego, co dzis przezywasz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:57, 07 Sie 2006    Temat postu:

odezwal sie napisal ze ma nadzieje ze uloze sobie jakos zyie bez niego bo on ciaglecos mi psuje co mam o tym myslec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:57, 07 Sie 2006    Temat postu:

odezwal sie napisal ze ma nadzieje ze uloze sobie jakos zyie bez niego bo on ciaglecos mi psuje co mam o tym myslec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia
Gość






PostWysłany: Czw 17:33, 10 Sie 2006    Temat postu:

On chyba już nie chce być z tobą i nie wie jak ci to powiedzieć!Ale nie pisz do niego!Nie narzucaj się!Poprostu bądz obojetna wobec niego. i pokaż sie w towarzystwie innego chłopaka. bedzie ci bardzoo trudno, wiem ale w moim przypadku pomogło
Powrót do góry
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:56, 12 Sie 2006    Temat postu:

teraz juz nie jestesmy razem takon chcial powiedzial ze musi odpoczac ... ale prosil zebym objecala ze nikogo sobie nie znajde ... on tez nikogo nie bedzie szukal bochce byc tylko ze mna co ja o tym mam myslec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tysia




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 16:26, 13 Sie 2006    Temat postu:

No to jest dziwne, bo jeśli chce być z tobą, to nie rozumiem od czego chce odpoczać. Może powinnas mu powiedzieć, że w ten sposób cie rani, albo zapytac dlaczego. Nie możesz funkcjonować tylko według jego regół, jest ci winien jakieś wyjaśnienie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niunia_18




Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:43, 13 Sie 2006    Temat postu:

wiem pytalam czemu to on ze sam nie wie poprostu tak musi byc "tak bedzie lepiej "- tak powiedzial ... niech odpowie mi jakis chlopak .. cco by mial na mysli robiac cos takiego moe jakis facet wie o co mu chodzi ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scarlet




Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:52, 18 Sie 2006    Temat postu:

ma 20 lat, a Ty ile masz??
rozmawialiście o dzieciach, itd. przestraszył sie może?? poczuł sie osaczony, przyparty do ściany, może chce poszaleć z kumplami i przekonać sie czy jest gotowy na tak poważny związek??

wiesz, znam przypadek kiedy gość juz 3 miesiące po ślubie (miał wtedy 24lata) stwierdził że szkoda mu kawalerskiego życia, zostawił żonę i przekochaną córeczkę i poszedł sie wyszaleć, sa już po rozwodzie, ona nawet kościelny dostała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 14:58, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Wiecie, co ja mam podobne problemy...jestem z chlopakiem 4 miesiace i nie dzialo sie miedzy nami nc Sad nie lapal mnie za reke, nie ptzrytulal i nawet mnie nie pocalowal...wiem, ze to jest smieszne i nie wyglada w ogole na zwiazek, ale ja go kocham Sad
Pojechalismy na wycieczke do Wiednia, ja jechalam z nadzieja ze cos sie moze zmieni ale niestety nic takiego sie nie stalo Sad
Przyjaciele juz nie wiedza co mi maja poradzic, a ja nie chce z nim zerwc bo dalej mam nadzieje, ze moze jednak sie cos zmieni Sad (tylko ze jak narazie to nie ma na to chyba zadnych szans:-()
Wiadomo, ze jest ciezko zostawic kogos, kogo sie kocha...i to jest wlasnie moj problem Sad
Błagam poradzcie mi cos!!!!
Kontakt ze mna to:
-blog:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
-poczta:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
-gg:
8697803

Licze na Was...
Powrót do góry
ania
Gość






PostWysłany: Pią 16:06, 17 Lis 2006    Temat postu: u facetów to normalka.

wiesz,,,faceci są fałszywi jeśli chodzi tylko o ich szczęście....miałam chłopaka który uważał że mnie kocha.było nam ze sobą dobrze.tylko dożo rzeczy nie mówił mi....zerwałam z nim...myślałam że wróci... Crying or Very sad nie wrócił..przestał dzwonić...po5miesiącach znalazłam sobie chłopaka tylko po to by zapomnieć o Danielu....nic to nie dawało wiec zerwałam...minęło już10 miesiecy gdy nie jestem z danielem....to był mój największy błąd zrywając z nim....starałam sie nie przeprosić,pogodzić,wytłumaczyć..on nie chce mnie znać....:(więc prosze Cie...uważaj byś nie zrobiła tego błędu co ja...nie wybaczysz sobie....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:19, 15 Cze 2007    Temat postu:

Ja mam inna historie A zaczela sie ona na iprezie poznalam tam takiego dominika po 2 tygodniach bardzo sie polubilismy co wieczor robilismy jakies wypady a od pewnego zcasu wydaje mi sie ze woli moja kolezanke ktora jest z moim bratem nie wiem co robic czy reagowac czy poprostu olac go ale bardzo go lubie PoRADZCIE!!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Miłość w tarapatach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin