Pomóżcie!!!

Julii · Gość

Hej!
W tej histori nie chodzi o mnie tylko o mojego brata. Chodził z dziewczyną 5 lat. Jak w każdym związku było dobrze i zle. Raz zerweali po 2,5 roku. Ale nie długo nie wytrzymali bez siebie!!Wrócili wszystko było super, idealna para... Brat myślał o wyjeżdzie do Barcelony do taty, długo trwało załatwienie wszystkiego wkońcu miał jechać. Jego dziewczyna pomagała mu we wszystkim, jak wyjeżdzał myślałam że padnie z tego płaczu, obiecywała że ze bedzie czekać cierpliwie...(miała do niego jechać na święta, a on wyjechał w połowie pażdziernika). Najlepsi kumple brata (Nazwijmi go Adrian, bo jakpodam jego prawdziwe imie to mnie zabije!)Obiecali sie zająć Jego dziewczyną(nazwijmi Ja Anka). Żeby sie nie nudziła, wszystko było super.. 6.12.2006 jego urodziny!Adrian dzwoni że anka złożyla mu zyczenia, a pozniej napisała że to koniec.!!!!!!!!!!Napisałam do niej na gg, trochę zrypałam. A za chwile napisał do mnie jej kolega nie wiem kto z grożbami że jak sie od niej nie odpie.. to zamieni moje życie w piekło..Parę dni pożniej dowiedziałam sie od kolegów ze widzieli Anke jak krecila cos z ...... Adriana najlepszym kumplem prawie że bratem........!!!!!!!!!!Wiem że to nie moja sprawa ale nie mogę tego przeżyc że zmarnowała mu 5lat życia.....!!i nie moge wybaczyć ze Anka i najlepszy kumpel Adriana coś ze soba...!!!A najgorsze jest to że nie mogę pomóc Adrianowi bo jest 3 tys kilometrów od domu...Ps nie wiem czy powiedzieć o tym Adrianowi. piszcie co myślicie... Papa