Nie wiem co z tym zrobic

Kaja · Gość

Moja historia zaczela sie od tego kiedys zakochal sie wemnie chlopak przychodzil domnie codzienie byl strasznie nachalny czasto go wyzucalam uciekalam od niego prubowalam go unikac ale raz zaszedl pomnie i chcial isc na spacer to poszlismy i stalismy raz i jechali jego koledzy zatrzymali sie i podeszli ostro sie namnie patrzyli i tylko pytali czy to ta co on ja tak kocha mysleli ze ja tego nie slysze bylo mi strasznie glupio ale jeden z tych chlopakow tak namnie sie patrzyl na nastepny dzien napisal domnie na gg chcial moj nr koma potem jakos zaczelismy sie wyzywac strasnzie sie nienawidzilismy potem jakos sie pogodzilismy przeprosilismy za wszystko i on wemnie sie zakochal i ten chlopak co domnie przychodzil otym sie dowiedzial i przestal domnie jush przychodzic przestal omnie walczyc bo wiedzial ze nic z tego nie bedzie chociaz wiem ze potem jeszcze przez dlugi czas mnie kochal ... Ja zaczelam tak ostro z jego kolega gadac on domnie wypisywal smski i pewnego razu zapytalam czy on mnie nie pokochal on napisal ze tak ze zakochal sie wemnie nie wiedzialam co obic pytal mnie czy ma jakies szanse i czy moze liczyc na jakis zwiazek nie wiedzialam co robic i napisalam ze jest dlamnie nieodpowiedni bo niechcialam z nim sie wiazac byl dlamnie wypasinym kumplem lecz potem i ja w nim sie zakochalam zaczelismy ze soba krecic ta milosc byla najwspanialsza jeszcze nigdy nikogo tak nie kochalam jak jego on kochal mnie lecz ja pewnego razu na dyskotece napilam sie strasznie i pocalowalam sie z innym nie pamietalam tego i on to zobaczyl ... Ja nic nie pamietalam i na drugi dzien jak domnie zadzwonil nie wiedzialam co powiedziec nie bylo dlamnie wytlumaczenia on strasznie cierpial ja sama nie moglam sie pozbierac myslalam ze to koniec z wszystkim lecz za jakis czas znowu wszystko sie zaczelo wszystko pieknie nigdy w zyciu nie bylam taka szczesliwa ale niestety czesto sie klucilismy i po kazdej klutni sie godzilismy ale raz poklucilismy sie strasznie kazalam mu odejs i zostawic mnie na zawsze ze mam jush dosc ze nie mam jush sily lecz za jakis czas znowu wszystko sie zaczelo to trwa jush od roku a nadal nie jestesmy razem ale on traktuje mnie jak swoja dziewczyne i kocha mnie mocno ja niewiem jush co mam robic kocham go strasznie ale mam dosc tych klutni nie wiem co robic czy kazac mu odejs czy czekac az wszystko sie ulozy ??[/b]

juz nikt:( · Gość

napewno wszystko bedzie dobrze. masz przynajmniej te szczecie ze przezylas te chwile milosci i to ze osoba ktora kochasz tez Cie kocha