Forum Złamane Serca Strona Główna
Zaloguj

Massakra sam niewiem co robic :/ :-(

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Miłość w tarapatach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Covan
Gość






PostWysłany: Nie 0:12, 15 Paź 2006    Temat postu: Massakra sam niewiem co robic :/ :-(

Ehh niewiem dlaczego tu pisze Sad moze szukam jakiegos bodzca ktory zmotywoje mnie do dzialania :/ tak czy siak przeczytajcie prosze i postarajcie sie cos napisac

Zaczelo sie 3 lata temu i wszystko bylo wspaniale .Miszekamy niedaleko siebie i czesto sie widywalismy 2,3,5 razy w tygodniu.

Oczywiscie byly wzloty i upadki ehh co ja mowie jakie upadki :/ wystarczylo jedno spojrzenie i zapominalo sie o wszystkim .Poprostu niewiem jak to opisac bo bylo idealnie i tak cudownie. Gdy Magda skonczyla technikum dostala szanse wyjazdu jako au-pair do niemiec.

Miala tam opiekowac sie 2 dziewczynkami 6,8 lat .Mala rozmowa no i sie zgodzilem,mysle niech jedzie chce podszkolic jezyk itp ok wkoncu ufam jej w 100% .Kumple mowia "chlopie puszczasz laske sama do niemiec w stado niemcow poj.. cie pamietasz jak ja poszedlem do wojska ?? gdy wyszedlem K.. juz niebylo"<==cytauje kumpla .No nic popatrzalem mysle sobie wali goscia niemozliwe nie Magda lol2 poprostu niedopuszczalem tej mysli do siebie

Wyjechala ,wykupilem usluge easycall codziennie dzwonilem rozmawialismy po 1-2 h dziennie po 2 tyg wyjechala z niemcem i dziecmi na jakas wycieczke do wloch no ok zostaly esk na numer vodafone niejest az tak masakrycznie drogo ,wrocila z wloch i zaczela robic sie coraz bardziej zajeta ale nadal co 2-3 dzien dzwonilem i w miedzy czasie sms o wiadomych tresciach (Kocham cie ,tesknie itp)

Magda wrucila po 2 miesiacach na 5 dni ,myslalem ze ja na stacji rozszarpie czulem sie jak w niebie ,pytam sie dlaczego z biegiem czasu coraz mniej czasu mialas domnie?? odpowiedziala ze na poczatku bylo spoko pote zapisala sie w niemczech do szkoly szkola tez zabiera troche czasu ,poznala polke pracuje 3 domy dalej tez jako aup-air,ma wyjazdy z niemcem i dziecmi a ten pierwszy tydzien miala taki na aklimatyzacje heh no aklimatyzacja jej wyszla bo ubierac zaczela sie jak niemka i wychwalala ze w niemczech jest super wogule ludzie inni wszystko lepsze

Pomyslalem no ok spedzilismy 4 dni praktycznie ze soba i odwiozlem ja na stacje

Gdy pojechala rozmawialismy jeszce rzadziej 1 natydzien oczywiscie wysylalem sms-y ale czasami zdarzalo sie ze odpisywala na 2 dzien rano ehh kolejne 2 miesiace jej pobytu w niemczech zaczynaly mnie troche denerwowac ale coz zrobic

No i w koncu przyjechala jest 5.00 13.10.2006 tak ten piatek wiec sprawa swierza :/ wyjechalem po nia ale powitanie juz niebylo takie emocjonalne jak kiedy "buzi buzi" do smaochodu i do domu

Piatek
Obskoczyla babcie ,2 kumpele do mnie wpadla na chwilke pokazac zdjecia mojej mamie ,potem poprosila mnie zebym ja zawiozl do domu bo taty jeszcze niewidziala

Sobota
Pojechalem po Magde ale czuje ze to juz jakby nie ta sama dziewczyna (Mysle kur... cos jest nie tak:/ jest taka oziebla troche co sie kur.. dzieje)

Posiedziala u mnie poopowiadala troche i dostaje telefon od kumpeli czy wleci do niej no ok jesli tylko na kawe to lec .

Zapomniala i zostawila telefon siedze i kur niewiem co mnie naszlo bo nigdy nietykalem sie jej komorki ale... ok patrze niemieckie menu zmienilem na polskie i patrze w kontaktach nowy wpis "Maximilian" i obok niego serduszko normalnie zbladlem wybralem numer slucham odzywa sie niemiec wtedy sie rozlaczam ,po chwili dzwoni znowu rozlaczam za 2 min przychodzi sms po niemiecku od maximiliana wiec szybko na odpalam kompa slownik i tlumacze "[dlaczego sie rozlaczylas kochanie ? minol 1 dzien a ja juz tesknie " dalej mniej istotne zeczy ktory jeb.. translator na stronie niechcial przetlumaczyc ale samo to juz duzo mowi

Ogulnie to zalamka pojechala do niemiec i wkoncu znalazla sobie pierd... niemca a najgorsze jest to ze niewiem dlaczego na kase chyba niepoleciala bo praktycznie miala co chciala zreszta sama tez np na imieniny urodziny kupywala mi prezenty i to wcale nie takie tanie wiec Blacha ja nazwac niemoge chociaz ehh mam taki metlik ze sam niewiem :/
Niemam pojecia co robic ciekawe kiedy zemna zerwie jutro ,pojutrze w dzien wyjazdu do niemiec? czy moze wogule mi tego niepowie i bedzie oklamywac dalej:/

ehh niewiem co robic kompletnie Sad a takiego dola nigdy niemialem najchetniej zakopal bym sie pod ziemie aby nie slyszec "TO KONIEC" lub byc zmuszonym to powiedziec Sad polowa planow na przyszlosc poszla sie pier.... a wszystko bylo juz tak poukladane poprostu ona byla calym moim swiatem i kazda decyzja byla podejmowana z mysla o niej tak aby nasza wspolna przyszlosc byla jak najlepsza a teraz ?? kur... wszystko sie rozjebalo

Poprostu wszystko stracilo sens a najgorsze jeszce przedemna Sad

No nic dam znac jak sie sprawy potoczoly chociaz kierunek jest jeden :/


Sorki za abledy brak skladni itp ale poprostu niemam sil zwracac na to uwagi
Powrót do góry
Covan
Gość






PostWysłany: Wto 21:33, 17 Paź 2006    Temat postu:

Nie odzywalem sie nic na ten temat az w koncu dzisiaj Magda powiedziala mi to co wiedzialem juz od piatku i pozegnala sie zemna

no to tak na przyszlosc nie puszczajcie swojej 2 polowki za granice samej na dluzszy okres !! wroci i powie wam ze zycie tam jest lepsze ze poznala fajnego niemca lub kogo tam jeszce chcecie i poprostu bez wytlumaczenia odejdzie

to tyle
Powrót do góry
niunia__18:*
Gość






PostWysłany: Śro 17:16, 08 Lis 2006    Temat postu:

powiem ci tyle tu moj post tez jest zamieszczonu
moj byly>...tez zostawil mnie dla innej mielismy od siebie odpoczac,, podobno z nikim sie nie spotykac bo napewno do sibie wrocimy tak sie nie stalo.. on est z niia a ja ama minelo juz prawie 5 miesiecy a ja nie potrafie sobie nikogo znalesc
szczerze moze poprostu nie chce bo nie wyobrazam sobie siebie przy boku innego chlooka... nie wiesz jak mi ciezko i zle ale takie jest zycie musze zyc dalej mimo ze bez niego
Powrót do góry
agusia
Gość






PostWysłany: Sob 17:54, 18 Lis 2006    Temat postu:

wiem co czujesz nie raz zlamano mi serce nie raz plakalam po nocach taraz kolejny raz czuje pustke i ciemnosc ktora mnie pochlania powiem ci jedno ,musisz byc silny,chociaz wiem ze to ciezkie bo doskonale wiem co czujesz czas leczy rany mowi ci to bardzo doswiadczona i nie oszczedzana przez zycie 18 letnia dziewczyna
Powrót do góry
Dj.DADA
Gość






PostWysłany: Pon 12:07, 05 Lut 2007    Temat postu:

gowno prawda.czas nieleczy ran.czas nas przyzwyczaja do bulu!!!!!!
Powrót do góry
justyska
Gość






PostWysłany: Wto 1:18, 20 Lut 2007    Temat postu:

nie no to panna sobie niezle w kulki leciała...zeby jeszcze chociaz sama ci to powiedziała "ok, sorry to nie ty spotkałam kogos innego"ale zeby tyle to ukrywac!! przeciez przez ten czas gdybys wiedział o tym od poczatku mogłes poznac kogos innego... nie mowie ze zapomniec bo skoro mieliscie juz takie plany na przyszlosc to naprawde musisz ja kochac... ale napewno bedzie ci łatwiej ja zapomniec gdy ona jest tam a ty tu...bo nie miło by było mijac ja na ulicy, samą jak samą ale z innym gosciem którego masz ochore rozszarpac... poprostu zerwij kontakt,,, ja dzisiaj zrobilam to samo ze swoim były który powiedzial mi tzn napisal ze nie ma nadzieii na to ze bedziemy jeszcze razem...wiec po co sie komus wpier... w zycie skoro cie tam nie chca... i powiem ci ze ona tego pozaluje predzej niz sobie to wyobrazasz...poprostu nie wie jacy sa niemcy i jak traktuja takie dziewczyny szczególnie polki... moja siostra juz to przezyla i sie przejechała na niemcach....a ty sie trzymaj bo obydwoje przezywamy podobne sytuacje...pozdrawiam..
Powrót do góry
ARTUR:(
Gość






PostWysłany: Pon 17:24, 16 Kwi 2007    Temat postu:

heh ale macie problem :/ niemacie takiego jak ja Sad
mam kumpla i poznalem jego rodzona siostre i zaczolem znia gadac itp..ale nagle w chodze na gg i patrze ma opis kocham cie artur Neutral Surprised i jej sie spytalem co to za opis itp...a ona domnie ! ja w szoku ale zaczne od poczatku nagle poszlem na sylwka zlozyc dla ludzi zyczenia i nagle ktos mnie przytula ale bylem konkret pijany i odwracam sie patrze ona......wiec pogadalem znia i nagle domnie mowi czy ja kocham ale to bylo w czesniej przed tym opisem na gg .
Wiec ja jej odp..jeszcze niewiem bo slabo cie znam tylko co twego brata
wiec przejde co do tego opisu...zaczolem znia gadac itp...spotykac i imprezy itd...wiec poszlismy na impreze do mego przyjaciela i nagle poszlem do kibla bo zle sie czulem i poszlem sie polozyc do lozka i nagle patrze jednym okiem ona sie lize znim.. ja odrazu zalama Sad ale jeszcze znia nie bylem i nagle jej to powiedzialem co ona odpierd....a..a ona mowi sorka bylam pijana a ja mowie ze starcilem do ciebie zaufanie Neutral
ale loooz wybaczlem kilka tygodni puziniej poznala mnie ze swoimi przyjaciolkami wiec zaczolem spotykac sie znimi i jedna z tych przyjaciolek domnie mowi czy na domek pojdziem nad jeziorko wiec poszlismy z cala ekipa i prosilem ta dziewczyne co sie spotykalem...ale sie poklucila z ta przyjaciolka co poszlem na domek wiec tak
przjede do fazy B
napilismy sie itp...i ja polozylem sie do innego pokoju i nagle ktos sie kladzie obok mnie i caluje patrze po chwili przyjaciolka tej laski co sie spotykalem oks zaczne pisac jej imie (ALA) wiec oks wstalem rano to juz ich nie bylo tylko ja z tym przyjacielem inaczej (Dj)..wiec nic sie nie wydalo nagle spotkalem sie znimi z przyjaciolka i z ala i z moim kumplem...i poszlismy sie napic wiec oks napilismy sie i ala poszla do domu i nagle ta przyjaciolka inaczej (Linka)..i ona domnie mowi ej mam wolna chate itp....i czy bym spal moze bym spal ale niemow nic dla ali ale ja pijany to niewiem...ale oks poszlem to tak ogladalem Tv i raz ja pocalowalem :/
i kumpel wiedzial ze ja ide do niej ale oks i rano wstalem i ucieklem z chaty bo nie moglem na nia patrzec i zalowalem coz robilem bo sie balem ze wyda sie dla mojej Ali...wiec ten kolega co zemna byl powiedzial dla kolegi ze uniej spalem w chacie wiec mowilem mu zeby nie gadal i nagle jego kolega zaczol pisac do niej esy i jak sie spalo z arturem chyba sie ostro jebalas Sad a to nie prawda i nagle ona sie w kurwila i powiedziala dla tej ali onaczej dla swojej przyjaciolki... Sad i ala domnie mowi po kilku dniach ze koniec tzn..ze nie bedziem sie spotykac itp...ja jej wybaczylem a mi nie chce Sad kurwa dlaczego to tak jest ;( a prosilem kolegi zeby nic nie mowil a ja dla niej rozumiem laske ze sie w kurwila jak ktos plotki wali wiec chciala sie zemscic wiec niewiem co mam zrobic zeby wrocila domnie bo ja za mocno do niej sie przywiazalem strasznie mocno ja kocham i bede tak dlugo walczyl onia az mi sie uda chcialem zajsc doniej i dac jej kwiatka i pasc na kolana i powiedziec wybacz mi i puscic łzy ;( zeby ja zruszyc zeby zobaczyla ze mi zalezy ze juz tego nigdy wiecej nie zrobie...a i tez miala sapy ze pije a juz nie pije 3 dni specjalnie dla niej a mam dopiero 16 lat a ona 15 Sad pomozcie mi prosze...jakies rady albo co mam zrobic ze ja w 100 % przekonam ale nie ze napisze doniej na gg albo sms-sem tylko w real bo ona nie chce nawet zemna sie spotykac ale kolegowac tak..moze przekonam ta linke co spalem zeby pogadala znia itp....przeciesz to wszystko przeznia bo wygadala sie :/
Powrót do góry
ARTUR:(
Gość






PostWysłany: Pon 17:24, 16 Kwi 2007    Temat postu:

heh ale macie problem :/ niemacie takiego jak ja Sad
mam kumpla i poznalem jego rodzona siostre i zaczolem znia gadac itp..ale nagle w chodze na gg i patrze ma opis kocham cie artur Neutral Surprised i jej sie spytalem co to za opis itp...a ona domnie ! ja w szoku ale zaczne od poczatku nagle poszlem na sylwka zlozyc dla ludzi zyczenia i nagle ktos mnie przytula ale bylem konkret pijany i odwracam sie patrze ona......wiec pogadalem znia i nagle domnie mowi czy ja kocham ale to bylo w czesniej przed tym opisem na gg .
Wiec ja jej odp..jeszcze niewiem bo slabo cie znam tylko co twego brata
wiec przejde co do tego opisu...zaczolem znia gadac itp...spotykac i imprezy itd...wiec poszlismy na impreze do mego przyjaciela i nagle poszlem do kibla bo zle sie czulem i poszlem sie polozyc do lozka i nagle patrze jednym okiem ona sie lize znim.. ja odrazu zalama Sad ale jeszcze znia nie bylem i nagle jej to powiedzialem co ona odpierd....a..a ona mowi sorka bylam pijana a ja mowie ze starcilem do ciebie zaufanie Neutral
ale loooz wybaczlem kilka tygodni puziniej poznala mnie ze swoimi przyjaciolkami wiec zaczolem spotykac sie znimi i jedna z tych przyjaciolek domnie mowi czy na domek pojdziem nad jeziorko wiec poszlismy z cala ekipa i prosilem ta dziewczyne co sie spotykalem...ale sie poklucila z ta przyjaciolka co poszlem na domek wiec tak
przjede do fazy B
napilismy sie itp...i ja polozylem sie do innego pokoju i nagle ktos sie kladzie obok mnie i caluje patrze po chwili przyjaciolka tej laski co sie spotykalem oks zaczne pisac jej imie (ALA) wiec oks wstalem rano to juz ich nie bylo tylko ja z tym przyjacielem inaczej (Dj)..wiec nic sie nie wydalo nagle spotkalem sie znimi z przyjaciolka i z ala i z moim kumplem...i poszlismy sie napic wiec oks napilismy sie i ala poszla do domu i nagle ta przyjaciolka inaczej (Linka)..i ona domnie mowi ej mam wolna chate itp....i czy bym spal moze bym spal ale niemow nic dla ali ale ja pijany to niewiem...ale oks poszlem to tak ogladalem Tv i raz ja pocalowalem :/
i kumpel wiedzial ze ja ide do niej ale oks i rano wstalem i ucieklem z chaty bo nie moglem na nia patrzec i zalowalem coz robilem bo sie balem ze wyda sie dla mojej Ali...wiec ten kolega co zemna byl powiedzial dla kolegi ze uniej spalem w chacie wiec mowilem mu zeby nie gadal i nagle jego kolega zaczol pisac do niej esy i jak sie spalo z arturem chyba sie ostro jebalas Sad a to nie prawda i nagle ona sie w kurwila i powiedziala dla tej ali onaczej dla swojej przyjaciolki... Sad i ala domnie mowi po kilku dniach ze koniec tzn..ze nie bedziem sie spotykac itp...ja jej wybaczylem a mi nie chce Sad kurwa dlaczego to tak jest ;( a prosilem kolegi zeby nic nie mowil a ja dla niej rozumiem laske ze sie w kurwila jak ktos plotki wali wiec chciala sie zemscic wiec niewiem co mam zrobic zeby wrocila domnie bo ja za mocno do niej sie przywiazalem strasznie mocno ja kocham i bede tak dlugo walczyl onia az mi sie uda chcialem zajsc doniej i dac jej kwiatka i pasc na kolana i powiedziec wybacz mi i puscic łzy ;( zeby ja zruszyc zeby zobaczyla ze mi zalezy ze juz tego nigdy wiecej nie zrobie...a i tez miala sapy ze pije a juz nie pije 3 dni specjalnie dla niej a mam dopiero 16 lat a ona 15 Sad pomozcie mi prosze...jakies rady albo co mam zrobic ze ja w 100 % przekonam ale nie ze napisze doniej na gg albo sms-sem tylko w real bo ona nie chce nawet zemna sie spotykac ale kolegowac tak..moze przekonam ta linke co spalem zeby pogadala znia itp....przeciesz to wszystko przeznia bo wygadala sie :/
Powrót do góry
J
Gość






PostWysłany: Pią 0:19, 30 Lis 2007    Temat postu:

po
Powrót do góry
JULKA
Gość






PostWysłany: Pią 0:40, 30 Lis 2007    Temat postu:

Każdy ma jakiś problem-nie stety w swoim życiu,ja też go mam i nie wiem co mam robić!2lata temu poznałam chłopaka zakochałam sie w nim na maxa,ale oczywiście moje szczescie nie trwało wiecznie bo sie wszystko popsuło.Po tym rostaniu trafiłam do szpitala miałam załamanie nerwowe,ale doszłam do siebie.Moja siostra mnie wsoierała,pamiętam jej słowa do dzis ze nie mam sie martwic bo on jeszcze bedzie chciał wrocić do mnie!Zaczełam jezdzic na imprezy tam gdzie on mieszka (bo tam czesto bywał)chciałam mu pokazać co starcił!Minoł rok poznałam chłopaka!Związałam sie z nim aby zapomniec o tamty,ale sie nie dało.Bylismy razem na wczasach,spędzaliśmy cudowne chwile a ja mimo wszystko nie zapomniałam o tamtym (Robert mnie kochał było to widać,był szczesliwy ze mna).Przyszedł dzien ze odezwał sie moj były chłopak do mnie w ktorym byłam mocno zakochana,ale zignorowałam jego telefon.Na drugi dzień pomyślałam ze sie odewie do niego..i tak sie stało.Zapytałam mu sie dlaczego sie nie oddzywał,a on ze dowiedział sie ze jestem po ślubie i sie nie odezwał ze już dawno chciał to zrobic ale nie chciał psuc mojego małżeństwa!Po rozmowie napisał mi sms-a ze chce sie spotkać,nie wiedziałam co mam robić (bo zaczełam coś czuc do Roberta-w tym momencie moje uczucia były mieszane-nie wiedziałam co mam robić).Mówie do siebie albo strace osobe na ktorej wiem ze moge polegac i być z nia albo byc z facetem ktorego nadal kocham.Postanowiłam sie z nim spotkać,gdy sie spotkałam to byłam w skowronkach ale bolało mnie to ze spotkałam sie z nim krzywdzac Roberta,bolało mnie to i to bardzo!Jak sie spotkaliśmy przeprowadziliśmy długa rozmowe,powiedziałam mu jaka jest sytuacja,ze nie wiem co mam teraz robić-a on powiedział ze nie mam nic mowi i mnie pocałował!Wtedy poczułam ze chce byc z nim znów,i tak sie stało jesten z nim.Ale.....właśnie zawsze jest jakieś ale!Skrzywdziłam Roberta,bardzo to przezywa do dziś,pisze mi sms-y ze jak ja mogłam wrocic do niego,przesyła kwiaty i prezenty:-(Szkoda mi go,kiedy nie jestem z chłopakiem to myśle o Robercie,sama nie wiem co mam robić.Jak to można nazwać czy to miłość-czy co!Albo nie powinłam być z tym co jestem chociaż go kocham (jak siedze w domku to boje sie ze on mnie zostawi tak jak kiedyś,do dzis mu to mowie,ale on mi daje niby peność ze juz tego błedu nie popełni bo mnie kocha)już sama nie wiem jak jest.Co ja mam robić?Jakie życie jeste trudne!POZDRAWIAM
Powrót do góry
takafajna




Dołączył: 08 Kwi 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:52, 19 Lip 2011    Temat postu:

Facet mojej najlepszej przyjaciółki wyjechał do pracy do Irlandii - Ania czekała tylko na koniec semestru na studiach: [link widoczny dla zalogowanych] miała do niego pojechać, popracować przez lato. Ten kretyn po 1 MIESIĄCU pobytu w Irlandii zakomunikował mojej psiapsióle, że poznał kobietę swojego życia i się będzie z nią żenił...ręce opadają Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martika




Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:34, 15 Lip 2013    Temat postu:

Okropna sytuacja. Jednak prawda jest taka, że związki na odległość rzadko się udają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Killerek28




Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sandomierz

PostWysłany: Pią 2:44, 07 Mar 2014    Temat postu:

Związek lepiej jest zakończyć niż pozwolić na odległość. Nie znam pary, której się tak udało...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Miłość w tarapatach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin