Forum Złamane Serca Strona Główna
Zaloguj

jak dzialc co robic ...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Kochanie wróć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matrix




Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:43, 22 Lut 2007    Temat postu: jak dzialc co robic ...

Zaczelo sie wszystko w grudniu poznalismy sie na fotce bylo fajnie super sms-y itd. od poczatku mowila ze nie chce robic mi nadzieji. WIec to olewalem pisalem sobie a co mi szkodzi miala kogos. Pojechala z nim na swieta pozniej na sylwestra na ukraine. On juz tam zostal ( byli ze soba 3 lata) wrocial do lodzi pierwsze spotkanie bylo niewypalem, no nic trudno sie mowi chwilke pogadalismy i paa. Na drugim przesiedzielismy kilka godzin w pubie wypislismy po 2 piwka kawke bylo super fajnie to byla niedziela w poniedzialek pojechalismy zwiedzac miasto, pozniej do mnie niby nic sie nie zapowiadalo obejrzelismy film itd. i nagle nie wiadomo czemu zaczely sie pocalunki itd. wtorek pojechalem do akademika na chwilke mialem wejsc dac tylko buziaka skonczylo sie na 40 minutowym przytulaniu. itd. sroda akademik powrot w nocy do domu czwartek bez spotkania w piatek akademik i wypad na karaoke do klubu super bajer powiedziala mi ze sie zakochala we mnie slowka kochanie itd. ze tak sobie zwiazek wyobrazala. W sobote powiedziala temu kolesiowi ze koniec. Przyjechalem od niej do domu srodek nocy. od niedzieli cos zaczelo sie dziac. nie bylo juz takich spotkan nie bylo tyle pocalunkow. caly tydzien do dupy generalnie. Najgorszy byl piatek poklocilismy sie ja za duzo powiedzialem generalnie maxymalna klapa. ciezki dzien od samego rana w pracy. Pojechala do domu tydzien jej nie bylo rozmawialismy ze 2 razy w tym czasi raz gg raz telefon. Poczym dzis slysze ja kpojechalem wyjasnic sprawe po co robila nadzieje po co uzywala tak wielkich slow itd. ze ona jednak jedzie do niego na ukraine ze duzo myslala itd. ze wiecej sie juz nie zobaczymy. w sumie to ja powiedzialem ze nie zobaczymy sie wiecej bo jesli taka jest jej decyzja to ja odejde z jej zycia. Powiedzcie mi jak ja mozan odzyskac ewentualnie ?? i czy jest sens walczyc z tym czy dac sobie spokoj. Dziewczyna kompletnie mi w glowie zamieszala nigdy taki nie bylam jak przy niej.
WIem ze tn jej ex przyjechal do polski ale wyjezdza niedlugo. dowiedzialem sie z pewnych zrodel ( bardzo pewnych) ze to kobieciarz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Załamana :(
Gość






PostWysłany: Pią 18:23, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Miałam podobnie. Jeszcze jestem w szoku. Tylko, że ja poznałam go na czacie. Pisaliśmy sms-y. No i wogóle. Ja wiedziałam, że on kogoś ma, ale ja chciałam być z nim, nie przestawałam wierzyć, że kiedyś ją rzuci. No i stało się to ona go zostawiła. Wsumie to było mi przykro z tego powodu, że on jest smutny, ale szybko z tego wyszedł. Potem wsumie to ja z nim byłam. No i pewnego dnia... rzucił mnie, powiedział, że to dla tego, że znalazł sobie kogoś inneo i że on się już nie chce kłócić.. Ale my się nie kłociliśmy, no tylko raz.
Ale ty to jeszcze masz szczęście, bo masz szanse ją odzyskać, a ja jego nie. Wyjechał do Anglii, zmienił numer telefonu. Już nic o nim nie wiem. Nie mam z nim wcale kontaktu. Sad
Powrót do góry
Matrix_
Gość






PostWysłany: Pią 18:31, 06 Kwi 2007    Temat postu:

No juz raczej nie mam szans zeby sie walilo i palilo ;( chyba ze jest jakas iskierka nadzieje rozstala sie z tamtym kolesiem teoretycznie powiedziala mi ze ma juz kogos inengo ale ... po opisach na gg chyba nie ma nie wiem sam ja napisalem jedno w opisie temat zamkniety definitywnie i chyba ja to ruszylo "ze nie ma wladzy" ze ja potrafie powiedziec The End. zobaczymy jak dalej bedzie jak nie to nie nie bede wiecznie zyl wspomnieniami chyba ze mi doradzisz co zrobic, szczera rozmowa nie pomaga :/ bycie kolega nie pomaga :/
Powrót do góry
Czarna_86
Gość






PostWysłany: Pią 1:17, 20 Kwi 2007    Temat postu: nicne rozmyslenia

Zawsze trzeba miec te nadzieje:( ja tez ja mam,ale wiem tez,ze odgrzana zupa nie smakuje tak jak swiezo ugotowana;( Straszne to jest gdy osoba którek wierzymy,kochamy jestesmy w stanie zrobic dla niej wszystko zostawia nas od tak lub dla kogos.w gruncie rzeczy powinnismy znienawidzic tą osobe...ale jest inaczej...dlaczego nie mozemy zapomniec o niej mimo,ze złamała nam serce;(Mówi się,ze najlepszym lekarstwem na stara miłośc jest nowa...bzdury...
Matrix skoro nie mozesz byc jej kolegą ani jej chłopakiem Ona Cie olewa max zapomnij o niej choć nie jest to proste i boli z czasem będzie lepiej...głupota mam taki sam problem a nie noge zrobic tego co pisze...pozdrawiam
Powrót do góry
łysa
Gość






PostWysłany: Pią 9:27, 20 Kwi 2007    Temat postu: kochanie wruć

ja też bym chciała by moja laska wruciła poznałysmy sie w zakładzie poprawczym było wszystko w porzo ale ona pojechala na przepustke
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Złamane Serca Strona Główna -> Kochanie wróć Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin